Świąteczny krem grzybowy

Grzybowy krem z puszystym ziemniaczanym purée i „boczkiem” z selera. Nic lepszego nie zjecie tej zimy!

Idealnie rozgrzewa brzuszek 🤤!

Ilość porcji: 4L
Czas przygotowania: 1,5h

Zupa:
900 g brązowych pieczarek lub zwykłych
300 g grzybów z lasu: podgrzybki, rydze, borowiki itp., mozna użyć mrożonej mieszanki grzybów
150 g obranego korzenia pietruszki
120 g obranych ziemniaków
2 średnie białe cebule
4 ząbki czosnku
50 g masła
1-2 łyżki oliwy
Ok. 1-1,5 L bulionu warzywnego
150 ml śmietanki owsianej, sojowej lub zwykłej 30% * można nie dodawać.
1-2 łyżka sosu sojowego
1/2 łyżeczki tymianku
sól i pieprz do smaku

*opcjonalnie można dodać namoczone suszone grzyby. Pamiętać trzeba, by dobrze je wypłukać i namoczyć ok. 2h
*opcjonalnie do smażenia grzybów użyj świeżego rozmarynu

Purée:
750 g obranych ziemniaków
Ok. 150 ml mleka
50 g masła
1/4 łyżeczka gałki muszkatołowej
2 ząbki czosnku
sól i pieprz do smaku

„Boczek”:
200 g selera
1 łyżka oleju roślinnego
1/2 łyżeczka granulowanego czosnku
1/2 łyżeczka wędzonej papryki
1 łyżka sosu sojowego
sól i pieprz do smaku

PrzygotowaniE:

Pieczarki oczyszczamy i kroimy w mniejsze części. Smażymy na złoto w partiach na małej ilości tłuszczu.

Cebulę kroimy w piórka, czosnek przeciskamy przez praskę, pietruszkę i ziemniaki obieramy i ścierany na tarce.

W garnku podgrzewamy oliwę z masłem i wrzucamy cebule, którą smażymy na złoto. Dodajemy czosnek, chwilę smażymy. Następnie podsmażamy pietruszkę i ziemniaki. Do całości dodajemy podsmażone pieczarki oraz leśne grzyby. [Ja użyłem grzybów, które zebrałem jesienią w lesie. Możesz użyć mieszanki grzybów ze sklepu. Rozmroź je i podsmaż.]

Zupę zalej gorącym bulionem. Możesz użyć gotowego ze słoiczka lub przygotować na świeżo, na podstawie receptury na bulion idealny z mojego bloga.

Zupę gotujemy ok. 20 min na małym ogniu.

Miksujemy na gładki krem, doprawiamy do smaku sosem sojowym i dodajemy opcjonalnie śmietankę. Zagotowujemy.

Ziemniaki obieramy, kroimy w mniejsze cząstki. Zalewamy zimną wodą, dodajemy sól i gotujemy na małym ogniu do miękkości. W rondelku podgrzewamy mleko z gałką muszkatołową i czosnkiem. Ugotowane ziemniaki ubijamy tłuczkiem, dodajemy stopniowo zagotowanie mleko i całość ucieramy na gładkie purée. Można dodać ziemne masło, które nada dodatkowej kremowości.

Seler obieramy i kroimy w drobną kostkę. Przyprawiamy czosnkiem i papryką, dodajemy sól, pieprz i olej. Smażymy na rozgrzanej patelni przez ok. 5 min, aż seler ładnie się skarmelizuję. Na koniec doprawiamy sosem sojowym. W smaku „boczek” powinien być słony i dymny.

Całość serwujemy w głębokich miskach.
Nakładamy purée, zalewamy całość zupą. Dodajemy „boczek” i posypujemy całość natką pietruszki i skrapiamy olejem rydzowym, jeśli taki mamy.

Smacznego!

 

również:

Previous
Previous

Kremowy pasztet z fasoli z gruszką

Next
Next

Maślane świąteczne ciasteczka