Wege Ramen
IDEALNY ZIMOWY OTULACZ BRZUSZKA
Ramenowym masterem nie jestem 😅. W swojej karierze kucharskiej znacznie częściej miałem do czynienia z Pho lub zupami tajskimi. Nie boję się jednak kulinarnych eksperymentów i wciąż poszukuje nowych smaków.
Po przyrządzeniu bulionu idealnego postanowiłem przygotować domowy Ramen. Pierwsza próba była zaskakująca smaczna, lecz brakowało w niej tego czegoś. Na drugi dzień udoskonaliłem przepis, zmieniłem nieco proporcje i wyszło mi to na tyle dobrze, że dziś dzielę się z Wami recepturą.
Zapraszam na przepis!
Poniżej znajdziesz filmik instruktażowy!
Czas przygotowania: 30 min + bulion idelany 3-4h
Ilość porcji: dla dwóch osób
🌵Składniki główne:
1 l bulionu warzywnego
2 × 75 g makaronu Ramen
2 garści szpinaku
2 jajka „0”
miseczka prażonego sezamu
płatki chilli
🪵Składniki tare*:
2 łyżki masła orzechowego
1 łyżka jasnej pasty miso
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka sosu teryjaki
1 łyżeczka srirachy lub sambalu
100 ml mleka kokosowego z puszki
🍀Składniki na “nie mięso” z tofu
1 kostka tofu
1 łyżka oleju
1 mała łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka sosu teryjaki
1 łyżeczka sosu słodkiego chilli
1 szalotka
2 ząbki czosnku
1 płaska łyżeczka tartego imbiru
PrzygotowaniE:
Na patelni smażymy cebulę czosnek i imbir. Dodajemy rozgniecione tofu i smażymy na złoty kolor. Tofu powinno się trochę przypalić. Pod koniec smażenia dodajemy sosy i mieszamy. Ściągamy z kuchenki.
Do miseczki wkładamy wszystkie składniki tare i mocno mieszamy. Gdyby tare było zbyt gęste można dodać więcej mleka kokosowego.
Jajka gotujemy na pół miękko. Do gotującej się wody wkładamy jajka (nie z lodówki) i gotujemy 6 min. Potem wyciągamy i hartujemy w zimnej wodzie. Obieramy i kroimy na pół. Można je marynować w sosie sojowym z dodatkami, ale to szybsza wersja Ramenu 🙈.
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Bulion na Ramen zagotowujemy.
Przystępujemy do złożenia zupy.
Do miski nakładamy 3-4 łyżki tare. Zalewamy 3 chochelkami bulionu. Dodajemy makaron ramen, liście szpinaku i jajko. Posypujemy sezamem i chilli.
Jemy pałeczkami i łyżeczką. Siorbiemy ile się da ❤️!